poniedziałek, 10 czerwca 2013

prościaki

Witajcie, tak mnie ostatnio naszło na wyprostowanie włosków na chrzciny w rodzinnym mieście. Mówie a co tam, nie popadajmy ze skrajności w skrajność, prawda?
I tak myślę coby wam pokazać jak owe proste włosy prezentują się teraz, a jak jeszcze w kwietniu - kiedy miałam komunię w Niemczech:)



ps. Chyba nie chce mi się już zakrywać twarzy wiecie? Nie wiem czy powinnam bloga zrobić mega anonimowego - ukrywam go przed moim P, gdyż pewnie by robił aluzje. Wie że mam bloga ale nie wie gdzie i jak :D
(a tak ciężko jest mieć swoją jakąkolwiek prywatność jak się z kimś mieszka)

+prywata uwaga

Włosy poszarpane po zdjęciu ringów - kwiecień




Proste włosy teraz, innego zdjęcia nie mam żeby było dobrze je widać- muszę wstawić z P



3 komentarze:

  1. Uroczo wyglądasz zarówno w prostych jak i kręconych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem totalną przeciwniczką tego niszczycielskiego zła :D Znaczy no, kłamię- zazdroszczę ttak gładkich i prostych włosków, bo sama bym takie chciała, ale niekoniecznie przy udziale prostownicy.

    A Ty moja droga blogerko, to ładna jesteś! Z resztą- Twój facet z tego co widać również przystojny- tworzycie sliczny obrazek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. oh, dzięki dziewczynki:)
    Ja również staram się nie prostować - nigdy nie miałam jakiegoś nawyku prostowania włosów.. to chyba z lenistwa! :D Gdyż i tak się zawsze kręciły.
    Wszystko jest dla ludzi, szkoda popadac ze skrajnosci w skrajnosc :D

    OdpowiedzUsuń