wtorek, 14 maja 2013

back to the start


Tak jak powiedziałam tak i zrobiłam - żeby nie było że jestem niesłownym stworzonkiem- oto moja włosowa historia, jak wszystkie super bloggerki (psik zarazo!) nazywają.
Będę przytaczać (i trochę reklamować poniekąd) blogi dziewczyn od których się dowiem tego i owego. Tak DOWIEM bo jeszcze nie wiem, ale się dowiem (chyba) :)

No to zaczynamy

1. Naturalne - mysi blond

 



2. Pierwsze rozjaśniane pasemka
























3. Kolejne rozjaśnienia - włosy przepiórcze
















3. Zachciało się zmiany, bo niby za bardzo zniszczone rozjaśnianiem (jakby kolor miał to zmienić)
Kolor cały czas się spierał... i wyglądał tak


 
 


 4. Rudy też chciałam, a wyszedł jak u moherków w autobusach
(żeby nie było że kłamię) :D

5. Potem ewoluowały już jak niżej, aby ostatecznie wrócić do blondu


 

 zejście było oczywiście stopniowe
(wszystkie kolory tęczy, ijee)

 
 




 
 

  



UWAGA! 
 ZACHCIAŁO MI SIĘ PRZEDŁUŻENIA WŁOSÓW W LUTYM
(dziewczyny, nigdy tego nie róbcie!)



efekty po "zdjęciu" (WYRWANIU!!!) przedłużonych włosów 
są poszarpane jakby przez nietoperza, te z dołu powyrywane, bardzo spuszone i nie do ogarnięcia  : (





 PO WIZYCIE U FRYZJERA W MAJU ORAZ POCZĄTEK PIELĘGNACJI! 
Sporo obcięłam końce włosów, jak możecie zobaczyć na dalszych zdjęciach, posiadałam włosy pocieniowane teraz chcę je wyrównać - by przypomnieć sobie jak to kiedyś było mieć takie 
ładne włosy :)

No to dzisiaj wszystko - pokazałam to, co tak karygodnie uczyniłam moim włosom. Powinni za to wrzucać do więzienia poważnie. Chociaż jest to bardzo długi post, wiem że obrazki się przyjemnie ogląda i mam nadzieje że Was nie zanudziłam.

miłego wieczoru:)

5 komentarzy:

  1. Ja bardzo lubię blond kolor włosów. :) Strasznie żałuję, że przez tyle czasu farbowałam się na ciemny blond, później na rudo, później rozjaśniałam, znowu przyciemniłam... Teraz zapuszczam w 100% naturalne, bo chyba tak na serio - najlepiej mi w nim do twarzy. ;p

    Piękny masz ten kolor!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki!
    Ja teraz swój mam ciemny blondzik ale bejbiki które powoli się pokazują są jaśniutkie(?) dziwne :D
    Bisajtz, jesteś jedną z moich włosowych inspiracji dziewczyno!

    OdpowiedzUsuń
  3. O rany, ile zmian przeszły Twoje włosy!
    Mnie jakoś, całe szczęście, nigdy nie ciągnęło do przedłużania- brzydza mnie czyjeś włosy... yhh

    OdpowiedzUsuń
  4. No właśnie mnie naszło tak z "dnia na dzien" a nieszczęście że były środki bo inaczej nie byłoby tego koszmaru :D Chciałam być fajna, szkoda że na chwilę i takim kosztem - BABY! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. ładny kolor blondu;) , włosy ładnie sie prezentują ;)

    OdpowiedzUsuń